Marynizm i malarstwo marynistyczne


Emile Valentin Statki w nocy, Konstantynopol

Emile Valentin, Statki nocą, Konstantynopol (1877)

Ciekawość obcych miejsc, chęć poznawania świata i stawiania czoła niebezpieczeństwom jakie można znaleźć na morzu to romantyczne uczucia towarzyszące każdemu żeglarzowi. Piękne pejzaże pełne różnorodnej kolorystyki, dynamika obrazów oraz odczucia jakich można doświadczyć żeglując, przyciągają ludzi do sztuki marynistycznej. Nawet tych którzy na co dzień nie są szczególnie powiązani z morzem i żeglowaniem. Malarstwo marynistyczne (ale także grafika i rzeźba) to sztuka, która czerpie główną inspirację z morza. Gatunek ten szczególnie rozwijał się od XVII do XIX wieku. W praktyce sztuka obejmuje głównie statki i morze ale także żeglugę po rzekach, sceny na plaży czy skaliste brzegi. Sztuka morska powinna zawierać jakiś element morskiego żeglarstwa, ale również za sztukę marynistyczną uznaje się twórczość z elementami morskimi bez przedstawienia czynnika ludzkiego.

Łodzie i statki pojawiały się w sztuce od najwcześniejszych cywilizacji, ale sama sztuka morska jako odrębny gatunek tworzony przez wyspecjalizowanych artystów można powiedzieć że rozpoczął się pod koniec średniowiecza, głównie w formie portretu pojedynczego statku. Gdy w okresie renesansu pojawia się sztuka krajobrazu, to również krajobraz morski stał się ważnym elementem w pracach twórców.

Malarstwo morskie było głównym kierunkiem w holenderskim obrazie Złotego Wieku, odzwierciedlającym znaczenie handlu zagranicznego i siły morskiej dla Republiki Holenderskiej. Specjalistyczne i tradycyjne malarstwo morskie w dużej mierze kontynuuje holenderskie kierunki do dnia dzisiejszego. Dzięki sztuce romantycznej morze i wybrzeże zostało przyjęte jako jeden z głównych tematów przez wielu malarzy krajobrazowych, a prace sztuki marynistycznej zyskały na popularności.

Sztuka starożytna z elementami marynistycznymi

Odyseusz i syreny

Odyseusz i syreny (480-470 p.n.e)

Statki na wodzie pojawiały się w sztuce od najdawniejszych czasów. Najwcześniejsze znalezione prace starożytnych cywilizacji to petroglify z 12000 r. p.n.e. przedstawiające trzcinowe łodzie w Azerbejdżanie, który znajdował się wówczas na skraju znacznie większego Morza Kaspijskiego. Począwszy od 4000 roku p.n.e. rzeźbione obiekty i ryty skalne przedstawiające statki zostały znalezione na kilku wyspach Morza Egejskiego oraz w kontynentalnej części Grecji. W sztuce starożytnego Egiptu zarówno mężczyźni, jak i bogowie są pokazani na ówczesnych barkach rzecznych. Nilowe krajobrazy na freskach w grobowcach egipskich często ukazują sceny polowań na ptaki z łodzi w delcie Nilu oraz szczegółowe modele łodzi wykorzystywanych w zaświatach wraz z załogami. Centralnym kultowym obrazem w egipskich świątyniach była zazwyczaj mała figurka boga, noszona na barce.

Nil Mozaika z palestryny

Nil Mozaika z Palestryny fragment (I wiek p.n.e)

W starożytnym greckim malowidle wazowym czasami pojawiają się statki, zwłaszcza gdy są istotne w kontekście narracyjnym, a także na monetach w różnych kontekstach, z niewielką próbą ustawienia pejzażu morskiego. Podobnie jak w przypadku malarstwa egipskiego, powierzchnia wody może być oznaczona szeregiem równoległych linii falistych. Starożytne malarstwo rzymskie, które często nawiązuje do greckich tradycji, przedstawia widoki krajobrazowe z lądu przez jezioro lub zatokę z odległym lądem na horyzoncie, jak w słynnych obrazach "Ulissesa" w Muzeach Watykańskich. Woda jest zwykle spokojna, a przedmioty, które są zanurzone są pokazane przez wodę. Duża mozaika Nilu z Palestryny we Włoszech z I wieku p.n.e. jest wersją takich kompozycji, których celem jest pokazanie całego biegu rzeki.

Od późnej starożytności do schyłku średniowiecza tematy morskie pokazywano, gdy były potrzebne do celów narracyjnych, ale nie tworzyły osobnego gatunku na Zachodzie i w azjatyckich tradycjach malowania tuszem, gdzie standardową częścią była rzeka z małą łódką. Statek funkcjonował też jako symbol kościoła, tak jak w zaginionej Navicelli Giotta nad wejściem do Bazyliki Świętego Piotra w Rzymie.

XV wiek i przełom w malarstwie marynistycznym

Burghley nef

Burghley nef (1527-1528)

Można powiedzieć, że pewna forma marynistyczna zaczyna się kształtować we wczesnym malarstwie holenderskim, wraz z dwiema miniaturami z manuskryptu Turin-Milan Hours autorstwa, prawdopodobnie Jana van Eycka z około 1420 roku, pokazując ogromny skok w przedstawieniu morza i pogody. Niestety obie strony zostały zniszczone w pożarze w 1904 roku i przetrwały tylko na czarno-białych fotografiach. Przez pozostałą część XV w. malowidło manuskryptowe było głównym medium malarstwa morskiego, a szczególnie we Francji i Burgundii wielu artystów nabrało umiejętności w coraz bardziej realistycznym przedstawianiu mórz i okrętów. Wykorzystywano je w ilustracjach wojen, romansów i życia dworskiego, a także scen religijnych. Sceny z małymi łodziami rekreacyjnymi na rzekach pojawiają się w miniaturach kalendarzy. W okresie gotyku wielką popularnością cieszył się nef – wielkie dzieło złotnicze - ekstrawagancki złoty stolik ze statkiem, służące do przechowywania sztućców, soli lub przypraw. Początkowo składający się tylko z kadłuba, od XV wieku coraz bogatszy w detale jak maszty, żagle czy załogę.

Bitwa przy wyspie Sapienza

Bitwa pod Sapienzą (1499)

Po wielkich odkryciach geograficznych wśród niższych warstw społecznych postępowało zainteresowanie żeglugą i znalazło odzwierciedlenie w wielu odciskach drzeworytowych statków. Najstarsze były wykonywane przez holenderskiego złotnika i grawera z Bruggi - niejakiego Mistrza WA – który wyprodukował kilka rytów statków. Przez pewien czas takie "portrety statków" ograniczały się do odbitek i rysunków ukazujących statek bez załogi, z niskim horyzontem, którego nie praktykowano aż do XVII wieku. Pierwszym drukiem bitwy morskiej jest ogromny drzeworyt Bitwy pod Sapienzą, między Wenecjanami i Turkami w 1499. Jedyna ocalała odbitka jest zabarwiona szablonami. Najwcześniejsze porównywalne malarstwo, które przetrwało, pochodzi z kilku dziesięcioleci później.

Vittore Carpaccio Legenda św.
								Urszuli

Vittore Carpaccio Legenda św. Urszuli (1497–1498)

Jednocześnie artyści często angażowali się w rozwój zachodniej kartografii i posiadali zaawansowaną wiedzę morską ówczesnej epoki. Weźmy pod uwagę drzeworyt Erharda Reuwicha z pierwszej drukowanej książki podróżniczej. Autor próbuje pokazać swoje zrozumienie krzywizny Ziemi ze statkiem w połowie widzianym na horyzoncie. Wiele widoków przybrzeżnych przedstawionych w drzeworytach książki jest uważana za przełomowa. Plany miast rysowane z lotu ptaka, często przybrzeżne, które dziś uważamy za kartografię były często wykonywane przez artystów i uważane za ówczesne dzieła sztuki. Włoska renesansowa sztuka również pokazywała morskie sceny ale poza weneckim artystą Vittore Carpaccio było niewielu artystów w tym lub następnym wieku, którzy przedstawiali podobne sceny sceny, lub robili to ze szczególną wrażliwością. W wielu przypadkach Carpaccio obrazował weneckie kanały lub doki, jak na przykład w cyklu obrazów „Legenda o Świętej Urszuli”. Konrad Witz jest również uważany za prekursora marynistyki ze swoim „Cudownym zanurzeniem ryb” z 1444 roku.

Marynizm w XVI wieku

Joachim
								Patinir Portugalscy przewoźnicy ze Skalnego Wybrzeża

Joachim Patinir Portugalscy przewoźnicy ze Skalnego Wybrzeża (1540)

Panoramiczny widok z bardzo wysokiego punktu widzenia u artystów holenderskich zapoczątkowany został przez Joachima Patinira w latach 1520-tych. Szeroki krajobraz obejmuje obszar wody w sposób podobny do klasycznych obrazów. Malowidła te są tak naprawdę pejzażami pod postacią obrazów historycznych, z małymi postaciami reprezentującymi zazwyczaj temat religijny. W tym czasie malarstwo krajobrazowe zaczęło wyłaniać się jako odrębny gatunek, a dodanie elementów morskich czyniło ich ciekawszymi w odbiorze. Reformacja znacznie ograniczyła wykorzystanie sztuki religijnej, przyspieszając rozwój świeckich typów sztuki w krajach protestanckich, w tym sztukę krajobrazu i malarstwa historycznego, które mogłyby stanowić część sztuki morskiej.

„Portugalscy przewoźnicy ze Skalnego Wybrzeża” (około 1540) został nazwany najwcześniejszym znanym czystym malarstwem morskim. Obraz przedstawia spotkanie dwóch małych flot zaangażowanych w eskortowanie portugalskiej księżniczki będącej w związku małżeńskim. Jest to rodzaj rodzaj ceremonialnego tematu morskiego, który pozostawał bardzo powszechny w sztuce dworskiej do końca XVII wieku.

Pieter Bruegel Bitwa w
								Zatoce Neapolitanskiej

Pieter Bruegel Bitwa w Zatoce Neapolitańskiej (1560)

Pieter Bruegel the Elder jest znany ze swojego rozwoju malarskich scen z życia chłopskiego, ale także z wielu krajobrazów morskich, w tym „Krajobrazu z Upadkiem Ikara” (ok. 1568). Namalował także wielką bitwę marynarki wojennej w Zatoce Neapolitańskiej (z 1560 r.). Większą scenę burzową, niegdyś uważaną za jego, przypisuje się teraz Joosowi de Momperowi. Takie tematy podejmowali jego następcy, w tym jego synowie.

Twórcy manieryzmu zarówno we Włoszech, jak i z północy Europy zaczęli malować fantastyczne burze z gigantycznymi falami i błyskawicami, gdzie wcześniej nie podejmowano takich tematów, ale w kolejnych stuleciach powracały do mody.

Gdy starcia wojenne na morzu stały się częstsze od końca XVI wieku, wzrosło zapotrzebowanie i na tą tematykę, która miała pozostać podstawowym malarstwem morskim do XX wieku. Gatunek ten rozwijał się w kierunku malarstwa historycznego, z naciskiem na poprawne i szczegółowe przedstawienie statków.

Malarstwo marynistyczne holenderskiego złotego wieku

Hendrick Cornelisz Vroom

Hendrick Cornelisz Vroom (1617)

Republika Niderlandzka w XVII polegała głównie na rybołówstwie i handlu morskim. Ze względu na swoje wyjątkowe bogactwo, prowadziła wojny morskie z Wielką Brytanią i innymi narodami. Do 1650 r. 95% statków przypływających od strony Morza Północnego do Bałtyku było holenderskimi. Obrazy morskich bitew opowiadały historie holenderskiej marynarki wojennej u szczytu swojej świetności, dlatego też gatunek malarstwa morskiego był niezwykle popularny w holenderskim obrazie Złotego Wieku i wzniósł się na nowy poziom w tamtych czasach dzięki holenderskim artystom. Podobnie jak w przypadku krajobrazów, przejście od widoku sztucznego wyniesienia obserwatora (typowego dla wcześniejszego malarstwa morskiego) do niskiego punktu widzenia, było ważnym krokiem, dokonanym przez pierwszego wielkiego holenderskiego specjalisty od morza Hendricka Cornelisza Vrooma. Na obrazach nawet małe statki posiadają holenderską flagę dzieki czemu wiele statków można zidentyfikować jako statki marynarki wojennej lub jeden z wielu innych statków rządowych. Wiele obrazów zawierało jakąś część lądu, z widokiem na plażę lub port, lub widok na ujście rzeki.

Salomon van Ruisdael Widok na
								Deventer

Salomon van Ruisdael Widok na Deventer (1657)

Inni artyści specjalizujący się w scenach rzecznych, od małych obrazów Salomona van Ruysdaela (z małymi łódkami i trzcinowymi brzegami) aż po duże włoskie krajobrazy Aelberta Cuypa, gdzie słońce zwykle rozlewa się po szerokiej rzece. Gatunek marynistyczny w naturalny sposób ma wiele wspólnego z malarstwem pejzażowym. Wielu artystów pejzażowych również malowało sceny plażowe i rzeczne. Bardzo prawdopodobnie, że artyści często dysponowali precyzyjnymi modelami statków, aby uzyskać realistyczne obrazy. „Widok Deventer widziany z północnego zachodu” (1657r.) Salomona van Ruysdaela to typowy przykład "fazy tonalnej".

Willem van de Velde Poddanie
								Prince Royal

Willem van de Velde Poddanie Prince Royal (1657)

Willem van de Velde Starszy i jego syn był mistrzem malarstwa marynistycznego ostatnich dziesięcioleci XVII wieku, zmierzając, jak na początku wieku, do uczynienia statku podmiotem, ale z włączeniem zalet tonalnych dzieł z wcześniejszych dziesięcioleci, gdzie główny nacisk kładziono na morze i pogodę. Młodszy van de Velde był pod silnym wpływem Simona de Vliegera, którego był uczniem. Starszy van de Velde po raz pierwszy odwiedził Anglię w latach 1660-tych, ale zarówno ojciec, jak i syn opuścili Holandię na stałe do Londynu w 1672 roku, pozostawiając mistrza ciężkich mórz, Ludolfa Bakhuizena urodzonego w Niemczech, jako głównego artystę w Amsterdamie. Reinier Nooms, który był żeglarzem i podpisał swoje prace Zeeman ("marynarzem"), specjalizował się w bardzo dokładnych scenach bitewnych i portowych, interesując się również efektami światła i pogody, a jego styl miał być wzorcowy dla późniejszych artystów.

Rembrandt Burza na Morzu
								Galilejskim

Rembrandt Burza na Morzu Galilejskim (1633)

Abraham Storck i Jan Abrahamsz Beerstraaten byli innymi specjalistami od bitew. Nooms namalował także kilka scen napraw stoczniowych, które są nietypowe i mają historyczne znaczenie.

Holenderski styl został wyeksportowany do innych krajów przez różnych artystów, którzy emigrowali, a także naśladownictwo. Najważniejszymi emigrantami byli czołowi amatorscy artyści z Amsterdamu, ojciec i syn Willem van de Velde. Przez dziesięciolecia dokumentowali holenderskie zwycięstwa marynarki nad Anglikami, a po wojennych porażkach Niderlandów w katastrofalnym roku 1672 i po upadku rynku sztuki, przyjęli zaproszenie od angielskiego dworu do przeniesienia się do Londynu. Tam spędzili resztę życia malując dla drugiej strony.

Malarstwo marynistyczne było wykonywane głównie przez specjalistów w tej tematyce ale można tu też wspomnieć o kilku wyjątkach jak np. o Rembrancie i jego „Burzy na morzu Galilejskim” uznawanej jako jego jedyny prawdziwy krajobraz.

Marynizm XVIII wieku

Ambroise Louis
								Garneray Bitwa morska pod Navarino

Ambroise Louis Garneray Bitwa morska pod Navarino (1827)

Wiek XVIII dostarczył wielu działań wojskowych do zobrazowania, a przed rokiem cudów Anglii z 1759 roku Anglicy i Francuzi mieli mniej więcej taką samą liczbę zwycięstw do świętowania. W wielu krajach było wielu znakomitych artystów marynistycznych, którzy kontynuowali rozwój holenderskiego stylu z poprzedniego stulecia z dokładnym przedstawieniem statków. Realizm stał się obowiązkowy na wielu obrazach zlecanych przez kapitanów czy armatorów. Wielu malarzy rozwijało swój kunszt będąc jednocześnie żeglarzami na statkach. Na przykład Nicholas Pocock stał się kupieckim mistrzem, handlując w portach, a jednocześnie uczył się rysować na morzu. Już jako delegowany przez króla malarz morski był obecny podczas wielkiej morskiej bitwy pomiędzy flotą angielską i francuską 1. czerwca 1794 r. na pokładzie fregaty HMS Pegaz. Thomas Buttersworth brał udział jako marynarz w kilku wojennych działaniach do 1800. Francuz Ambroise Louis Garneray, aktywny głównie jako malarz w następnym stuleciu, był doświadczonym żeglarzem, a dokładność malowania wielorybnictwa jest chwalona przez narratora w Moby Dick’u Hermana Melville'a.

Canaletto Canale Grande w Wenecji

Canaletto Canale Grande w Wenecji (1730)

Weneccy artyści Canaletto i Francesco Guardi malowali weduty, w których najczęściej widoczne są kanały, gondole i inne małe statki oraz laguna Wenecji. Prace Canaletta z okresu jego pobytu w Anglii obejmują głównie rzekę i łodzie. Obaj namalowali wiele prac, nie wszystkie tej samej jakości, ale ich najlepsze obrazy doskonale radzą sobie z wodą i światłem, choć w bardzo różnych nastrojach. Świat Canaletta jest zawsze jasny i słoneczny, gdzie Guardi’ego często jest pochmurny, mglisty i ponury.

W dolnym segmencie malarstwa w wielu europejskich miastach nadmorskich miały swoich lokalnych atrystów malujących portrety statków, które zazwyczaj były dość dokładne jeśli chodzi o cechy i takielunek, jakie wymagał zamawiający. Jednak forma obrazów była dość uboga artystycznie.

William Hodges Resolution i
								Adventure na Tahiti

William Hodges Resolution i Adventure na Tahiti (około 1775)

Na akademiach morskich kadeci zachęceni byli do uczenia się rysunku. Nowe mapy z dokładnymi profilami brzegowymi miały być oparte na szczegółowych szkicach terenu wykonanych przez marynarzy. Dlatego też wyznaczono artystów do nauczania przedmiotów w szkołach morskich, jak na przykład John Thomas Serres, który opublikował „Liber Nauticus, and Instructor in the Art of Marine Drawings” w 1805/06. Artyści towarzyszyli kapitanom w rejsach eksploracyjnych, jak np. William Hodges (1744-1797) podczas drugiej podróży Jamesa Cooka na Pacyfik. Egzotyczne sceny przybrzeżne były bardzo popularne zarówno jako obrazy, jak i odbitki.

Wydruki stały się tak samo znaczącym źródłem dochodu, jak oryginalny obraz. Na przykład francuski malarz Claude Joseph Vernet (1714- 1789), łączył ducha manieryzmu z elementami romantyzmu w wielkich i niezwykle dramatycznych scenach burz i wraków. Przyjął on zlecenie od rządu francuskiego by przedstawić w formie artystycznej temat francuskich portów z kontrowersyjnym skutkiem: wiele jego prac pokazuje, że żegluga handlowa jest bardzo gwałtowna i niebezpieczna, a życie w marynarce wojennej jest bardziej spokojne. Opracował także swoisty rodzaj ujęcia sceny portowej o zachodzie słońca oraz uogólnionej scenerii portu śródziemnomorskiego, który był później naśladowany przez wielu artystów.

Romantyzm i późniejsze malarstwo marynistyczne

Claude Joseph Vernet Wrak

Claude Joseph Vernet Wrak (1772)

W okresie romantyzmu malarstwo morskie stało się głównym nurtem sztuki, chociaż wielu wyspecjalizowanych malarzy nadal skupiało się na „portretowaniu” statków. Na początku XIX wieku Antoine Roux i synowie zdominowali sztukę morską w Marsylii ze szczegółowymi portretami statków i życia morskiego. Prawdopodobnie największą ikoną romantyzmu w sztuce jest „The Raft of Medusa” Théodore'a Géricaulta (1819), a dla J.M.W. Turnera malujący morze był przez całe życie obsesją. Meduza jest radykalnym typem malarstwa historycznego, podczas gdy dzieła Turnera, nawet jeśli są przedmiotem historii, są zasadniczo traktowane jako pejzaże. Jego "Bitwa pod Trafalgarem" (1824) została skrytykowana za niedokładność, a jego najbardziej osobiste późne prace nie zawierają dokładnych szczegółów, często mają długie tytuły wyjaśniające.

Nowa siła w w malarstwie - sztuka Danii - bardzo mocno opisywała sceny przybrzeżne, z naciskiem na spokojne wody i złote światło. Ten trend wpłynął na twórczość niemieckiego artysty Caspara Davida Friedricha, który dodał element romantycznego mistycyzmu, jak w The Stages of Life (1835), natomiast jego "Morze lodu" jest mniej typowe, ukazując polarny wrak.

Iwan Ajwazowski Dziewiąta fala

Iwan Ajwazowski Dziewiąta fala (1850)

Iwan Aivazovsky kontynuował stare tematy bitew, wraków i burz z pełnokrwistym rosyjskim romantyzmem, jak w Dziewiątej fali (1850). Ajwazowski był uważany za artystę bardzo płodnego (stworzył około 6000 prac), z doskonałą pamięcią fotograficzną oraz talentem malarskim, który umożliwiał mu przeniesienie doświadczanych nawet kilkusekundowych wizji na płótno w swojej pracowni. Co ciekawe nigdy nie szkicował i malował w terenie. Jest uważany za mistrza obrazu dynamiki morskiej wody oraz odbijanych refleksów słońca i księżyca.

Sceny rzeczne, portowe i przybrzeżne, zazwyczaj z małymi łodziami, były popularne u francuskiego malarza krajobrazów i portrecisty Corota i twórców ze szkoły w Barbizon, zwłaszcza w Charles-François Daubigny. Wiele najsłynniejszych dzieł najważniejszego rosyjskiego architekta krajobrazu, Izaaka Levitana, zawierało spokojne jeziora, a także ogromne rzeki Rosji, które on i wielu artystów traktowali jako źródło narodowej dumy. Najważniejszy przedstawiciel realizmu Gustave Courbet namalował wiele scen plaż, klifów i widoków morskich fal rozbijających się o plażę, zwykle bez figur ludzkich i rzemiosła. W latach sześćdziesiątych XIX wieku Édouard Manet namalował wiele obrazów przedstawiających ważne historycznie wydarzenia, w tym 1864 morski obraz bitwy Kearsarge i Alabamy, która miała miejsce w 1864 roku podczas wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych.

Gatunek portretów okrętowych przeniesiony został do Ameryki przez wielu emigrantów, w większości angielskich, takich jak James E. Buttersworth (1817-1894) i Robert Salmon. Luminista Fitz Henry Lane (1804-1865) był najwcześniejszym z wielu artystów, którzy opracowali amerykańskie style oparte na pejzażu - malował małe łodzie w spokojnych zatoczkach. Martin Johnson Heade był członkiem szkoły Hudson River School i malował raczej spokojne sceny morskie. Winslow Homer coraz bardziej wyspecjalizował się w morskich scenach z małymi łodziami pod koniec wieku, często pokazując łodzie w ciężkich falach na otwartym morzu, jak w jego strumieniu Zatokowym. Thomas Eakins często malował sceny rzeczne, w tym „Max Schmitt in a Single Scull” (1871). Thomas Goldsworthy Dutton (1820-1891) jest uznawany za jednego z najwybitniejszych litografów XIX-wiecznych scen morskich i portretów statków.

Claude Monet Impresja, Wschód
								Słońca

Claude Monet Impresja, Wschód Słońca (1872)

W kolejnych latach stulecia gdy wybrzeże stawało się coraz częściej miejscem przyjemności pojawiły się scenki na plaży i przybrzeżne krajobrazy bez żadnej żeglugi, często obejmujące klify i formacje skalne. Późniejsze widoki plażowe stawały się coraz bardziej zatłoczone, a wczasowicze przejmowali plaże Europy. Sceny Eugene Boudin na plażach północnej Francji, mimo ciężkiego ubrania noszonego przez panie siedzące na krzesłach na piasku, przypominają współczesną publiczność. Impresjoniści namalowali wiele scen z plaż, klifów i rzek, zwłaszcza Claude Monet, który często powracał do tematów Courbeta, tak jak w „Burzowym morzu w Etretat”. To jego „Impresja. Wschód słońca” (1872), widok na wody portu w Le Havre, nadało temu ruchowi nazwę. Sceny rzeczne były bardzo powszechne wśród impresjonistów, zwłaszcza Moneta i Alfreda Sisleya.

Hiszpański malarz Joaquín Sorolla namalował wiele scen na plaży, zazwyczaj koncentrując się na kilku figurach z bliska, w przeciwieństwie do mniejszych figur większości plazowych obrazów. Amerykańscy artyści, którzy malowali plaże i brzegi, zazwyczaj mniej zaludnionych, to John Frederick Kensett, William Merritt Chase, Jonas Lie i James Abbott McNeill Whistler, którzy głównie malowali rzeki i kanały Wenecji. Pod koniec XIX wieku amerykański malarz Albert Pinkham Ryder stworzył nastrojowe i mrocznie wizjonerskie wczesno-modernistyczne pejzaże. Grupy Fauve i Pointilliste pokazywały dość spokojne wody w dużej liczbie swoich prac, podobnie jak Edvard Munch w swoich wczesnych obrazach. W Anglii warto zwrócić uwagę na szkołę Newlyn i naiwnego rybaka-artystę Alfreda Wallisa.

Montage Dawson Wyścig

Montague Dawson Wyścig

Raczej tradycyjny brytyjski artysta morski Sir Norman Wilkinson był w czasie I wojny światowej wynalazcą olśniewającego kamuflażu, dzięki któremu statki były odważnie malowane wzorami w stylu wortycyzmu. Gdy amerykańska marynarka wojenna przyjęła tę ideę w 1918 r., Frederick Judd Waugh został wyznaczony jako kierownik projektu. Wyspecjalizowani malarze morscy koncentrują się na portrecie okrętów do dziś, z takimi artystami jak Montague Dawson (1895-1973), których prace cieszą się ogromną popularnością.

Wielu malarzy współczesnych nostalgicznie przedstawia statki częściej w formie tradycyjnych żaglowców niż w surowej fromie współczesnej. Sztuka marynistyczna wciąż przyciąga wielu głównych artystów, a efekty ich prac są nadal niezwykle popularne…

Źródło zdjęć: wikipedia.org

Polecane teksty:

Mapa Świata 1720

Wielkie odkrycia geograficzne

Historia epoki wielkich odkryć georgaficznych. Rozwój żeglarstwa, przyczyny działania odkrywców i skutki dla cywilizacji w XV i XVI wieku.

Czytaj dalej